Z joemonstera, ale niby autentyczna sytuacja z mocno sadystycznymi lekarzami:
Trafiliśmy z córeczką na oddział dla niemowląt. Łóżko obok zajęte było przez babkę z synkiem w wieku ok. 6 mies. o imieniu Janek. Dziecko to wyróżniało się wielką głową, odstającymi uszami i dziwnym spojrzeniem, do tego stopnia iż obchód lekarski postanowił przysłać genetyka żeby sprawdził, czy Janek nie jest przypadkiem mutantem; a że generalnie lekarze na obchodzie w tańcu się nie pie..dolą, to wszyscy na sali dokładnie słyszeli w czym rzecz ("To może być choroba genetyczna, proszę zwrócić uwagę na te oczy i głowę!"). Wizyta genetyka odbyła się, nie stwierdzono niczego poważnego i pod wieczór odwiedziła nas lekarka dyżurna, aby porozmawiać z matką. Widać, że próbowała osłodzić jej przykre chwile i z gracją wytłumaczyła:
- Wie pani, z początku myśleliśmy, że to może być wada genetyczna, teraz jednak widzimy że on jest po prostu podobny do pani.
by gadH
Trafiliśmy z córeczką na oddział dla niemowląt. Łóżko obok zajęte było przez babkę z synkiem w wieku ok. 6 mies. o imieniu Janek. Dziecko to wyróżniało się wielką głową, odstającymi uszami i dziwnym spojrzeniem, do tego stopnia iż obchód lekarski postanowił przysłać genetyka żeby sprawdził, czy Janek nie jest przypadkiem mutantem; a że generalnie lekarze na obchodzie w tańcu się nie pie..dolą, to wszyscy na sali dokładnie słyszeli w czym rzecz ("To może być choroba genetyczna, proszę zwrócić uwagę na te oczy i głowę!"). Wizyta genetyka odbyła się, nie stwierdzono niczego poważnego i pod wieczór odwiedziła nas lekarka dyżurna, aby porozmawiać z matką. Widać, że próbowała osłodzić jej przykre chwile i z gracją wytłumaczyła:
- Wie pani, z początku myśleliśmy, że to może być wada genetyczna, teraz jednak widzimy że on jest po prostu podobny do pani.
by gadH
Wpis zawiera treści oznaczone jako przeznaczone dla dorosłych, kontrowersyjne lub niezweryfikowane
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis
Kliknij tutaj aby wyświetlić wpis